One Piece
455
Król Głębokości: Shichibukai Gekko Moria
-> RTS Page for One Piece 455
Based on skywalker6705 and Martigan's translation
Wielki boss sa sa sa xD
Str 01:
Tytuł: Król Głębokości: Shichibukai Gekko Moria (tak śmieszniej brzmi, nawiązując do One Piece ^^ Również może być "Król Czeluści")
Tekst: Genialny Kosmiczny Plan Enel'a Tom 22: "Zemsta za profesora/doktora!! Czas, kiedy mężczyzna musi spełnić swą powinność"
Str 02:
Tekts: Małpa-Pająk pokonany...!?
Talaran: ….ahhh!!
Franky: To nie koniec
Franky: Gość, którego przeciąłeś jest zombie.. jeszcze wstanie.
Talaran: ty....
Talaran: hm? Czekaj!!? Czy ty...
Brook: YOHOHO... nie martw się... Zajmę się tym.
Franky: Zajmiesz się tym?
Brook: Nawet Zombie mają słabe punkty!
Talaran: Ah..
Talaran: ahhh..ahh!! AHHHHH!!!
Str 03:
Talaran: AHHHHHH!!!
Franky: Co to do diabła jest!!
Brook: To byłaby "dusza" zombie...!!
Franky: ...dusza!? Pozwalasz temu ciec zaraz przed swoimi oczami!!
Talaran: ahhhh…
Talaran: ahh….
Brook: Teraz, wróć! Wróć do swojego właściciela!!!
Myszy: Gyaahh!! Talaran-Taichou* (*kapitan)!!!
Myszy: Taichou!!! Taichou pokonany!!!
Str 04:
Franky: Całkowicie go unieruchomiłeś... co mu zrobiłeś!?
Brook: Oczyściłem go.
Myszy: Patrzcie! Nie ma wątpliwości... ten człowiek to... "Humming" (Brzęczeć)!!!
Myszy: To gość, który przybył na Thriller Bark 5 lat temu i wszystko schrzanił!!
Myszy: Musimy iść i zdać raport mistrzowi!!!
Brook: ah... pajęcza sieć jest mocna przeciwko samej sile, ale słaba przeciw ogniu.
Franky: Taaa, rozpuszcza się.
Franky: Mugiwara i inni zostali porwani!
Franky: Wiesz całkiem sporo na temat tej wyspy, czyż nie...
Brook: Tak, ale... co powinienem powiedzieć...
Brook: Jeśli zostali schwytani, jest wysokie prawdopodobieństwo, że jest już za późno..
Franky: Coo!!? Za późno!?
Str 05:
Brook: W...więc, nie krzyczcie na mnie.
Brook: Mówmy sobie prosto w twarz!!
Brook: Ponieważ jestem kościotrupem, nie mam żadnej twarzy..
Brook: YOHOHO!! CZASZKOWY KAWAŁ!!! (Czarny humor ;> xD)
Robin: Odpuść sobie, on już nie żyje.
Brook: ...tak czy siak, przestańmy żartować, i wysłuchajcie mnie.
Robin: Odpuść sobie, on już nie żyje.
Brook: Tak jak powiedziałem na statku, kiedy wasz ster zaczął szwankować.
Brook: Kiedy zacząłem wędrować po tym morzu dekady temu......
Brook: Myślałem, aby uciec na drugie morze..
Brook: Mój ster był zepsuty, więc dryfowałem na falach bez końca.
Brook: Ta klatka... nie więcej jak 5 lat temu
Brook: Tak jak się to stało z wami i waszą załogą,
Brook: Thriller Bark wezwał mnie...
Str 06:
Brook: Chcąc uciec z tego Diabelskiego Trójkąta za wszelką cenę,
Brook: chodziłem sobie po wyspie szukając części, by naprawić ster, ale
Brook: ale co znalazłem, to były tylko potwory i Zombie.
Brook: Ewentualnie, zostałem złapany i przyprowadzony do tego budynku.
Brook: To co zobaczyłem w środku
Brook: to walecznego tancerza, który był złapany przede mną...
Brook: On był zabrany i przyniesiono "marionetkę", którą nazywali zwłokami.
Brook: Jak na niego spojrzałem, zobaczyłem przerażającego olbrzyma...
Brook: Cień mężczyzny został rozerwany!!
Brook: Pociachało go!!!
Str 07:
Franky: On... odrąbał... jego cień!?
Brook: Nie wierzyłem własnym oczom... ale oczywiście...
Brook: Nie mam żadnych!!!
sfx: YOHOHOHO
Franky: Przestań sobie żartować, bo cię uderzę!!
Robin: Taa, powinieneś go walnąć. (Robin rządzi xD)
Brook: Zaraz potem mnie też czekało takie przeznaczenie...
Brook: osoba, której cień został zabrany, upadała, gdzie stała
Brook: z drugiej strony, cień mu zabrany
Brook: został przymocowany to nieruszających się zwłok.
Brook: I wtedy.. ciężko to wytłumaczyć...
Brook: to co było zwłokami, albo ja tak myślałem...
Brook: zaczęło się ruszać!!
Str 08:
Franky: Co masz na myśli!?
Brook: Więc, cień to... gdziekolwiek nie pójdziesz, jest "inną duszą", która rusza się wraz z ciałem danej osoby...
Brook: Cienie, które pokonaliście także...
Brook: Normalnie... dusze absolutnie się nie zmieniają, od momentu narodzin aż do śmierci.
Brook: "Dusza", która nigdy cię nie opuści, zawsze wykonuje twoje zamiary i podąża za tobą.
Brook: Ten olbrzym ma moc zabrania ci duszy, i rozkazywania im
Brook: To król głębokości/czeluści, Shichibukai Gekko Moria!!!
Brook: On ma moc “Kage-Kage no Mi”* *cień-cień*
Franky: Diabelski Owoc huh?
Brook: Potrzebuje tylko martwego ciała i cienia,
Brook: by móc stworzyć Zombie, ale
Brook: większym zagrożeniem jest różnorodność kreatur,
Brook: które Dr. Hogback tworzy mu jako jego nakama (przyjaciel).
Str 09:
Brook: Używając swojego leku, pozbierał i wskrzesił
Brook: legendarnych wojowników z całego świata...
Brook: i ma ich niezliczoną ilość w swojej zamrażalce!
Brook: Przechowuje te zwłoki.
Robin: Dr. Hogback... znany chirurg... Nie mogę uwierzyć,
Robin: że był tutaj, pomagając piratom od momentu tego incydentu z jego zniknięciem.
Franky: Ale, no więc, Zombie... one mogą się poruszać,
Franky: mimo, że nie zostały wskrzeszone, prawda..
Brook: Dokładnie.
Brook: Osobowość czy zdolności bojowe w cieniu są całkowicie takie same jak jego nosiciela.
Brook: Całkowita wytrzymałość zależy od fizycznej siły ciała.
Brook: Kiedy silne ciało jest połączone z silnym cieniem,
Brook: jeszcze silniejszy wojownik Zombie zostanie stworzony.
Brook: Dlatego Moria tak bardzo ściga tych z wysoką nagrodą za głowę.
Str 10:
Franky: Rozumiem...
Franky: Dlatego nas ścigał.
Robin: Więc to cała historia Thriller Bark...
Robin: Więc całkowicie normalnym atrybutem wśród Zombie Morii jest ich posłuszność, nie uważacie?
Robin: Wygląda również na to, że im silniejszy wojownik, tym trudniej go kontrolować.
Brook: Tak... Nie potrzebuje cieni, które są tak silne jak on sam.
Brook: Jeśli go nie słuchają, nie ma miejsca dla nich w jego załodze.
Brook: Takich silnych ludzi.. po prostu ich wrzuca do oceanu, kiedy są nieprzytomni.
Franky: ehh!! Wiięc ci goście są...!!!
Brook: Na razie wszystko w porządku!! Mamy czas.
Brook: Na razie, znam najlepszy plan spośród nas.
Brook: Więc uwierzcie we mnie, i chodźcie za mną!!
Str 11:
Franky: ...haaaa!? Uwierzyć.....!!!
Brook: gahahahahaaa CZASZKOWY SZOK!!!
Brook: O kurcze, 10 lat nie prowadziłem takiej konwersacji!!
Brook: Fajnie~~~~
Robin: Słuchamy, więc powiedz nam szybko.
?: Tak?
Podwładni: Mistrzuuu~~~!!!
Podwładni: Trzech tajemniczych ludzi przybyło!!
?: ... są wcześnie.. wejść!!
Str 12-13:
Podwładni: Proszę wejść!!
Moria: Ooh
Moria: Więc przyszliście?
Moria: Kishishishi!!
Moria: Pośpieszcie się i zróbcie ze mnie króla piratów!!
Moria: Natychmiast!!!
Tekst w pudełku1: Król Głębokości/Czeluści, Shichibukai Pirat
Tekst w pudełku2: Gekko Moria.
Tekst w pudełku3: Oryginalna nagroda za głowę: 320 Milionów Beri
Tekst w pudełku4: Motto: Polegać na innych dla własnych celów
Tekst w pudełku5: Ulubione wyrażenie:
Tekst w pudełku6: Ty to zrób!!
Str 14:
Luffy: Kto będzie królem piratów!? Tym, który zostanie królem piratów będę
Luffy: JA!!!
Luffy: Oi!!! Rozwiąż te sznurki wielgachny porze!!!
Luffy: Usopp, Nami, Chopper, Sanji, Zoro… oddaj ich wszystkich!! Gdzie oni są!!!
Hogback: Jest całkiem silny...
Hogback: Więc to jest Mugiwara no Luffy huh? (Słomiany Kapelusz Luffy)
Str 15:
Moria: Oi, Słomiany kapelusz Luffy... masz całkiem sporo tych imion
Moria: Jest tylko troje z was, których chcieliśmy.
Moria: Łowca Piratów Zoro...
Moria: Inny był gość-blond bez żadnego zdjęcia (za głowę-nagroda)
Luffy: Hm? Blond gość, to chyba chodzi o Sanji'ego...
Usopp: Cooooo!? Oi! Wygląda na to, że Zoro i Sanji zostali schwytani.
Nami: N... nie możliwe. Żeby Luffy też był schwytany!? ......!!
Nami: Dla... dlaczego te trzy potwory nie dały się schwytać na samym początku!?
Usopp: Nie wiem kim są ci goście, ale to na pewno zła wiadomość!!
Hogback: ...Co stało sie z tymi trzema?!
Hogback: Bracia Ryzykanci dostarczyli ich, prawda...
Pelona: Nie przynieśli ich do Niedźwiadka.
Pelona: Czy oni nie uciekli, będąc dostarczani!?
Usopp: Gulp, mówią o nas.
Niedźwiadek: Prze...przepraszam...
Usopp: Nie mów. Nie mów tego!!
Str 16:
Pelona: Powiedziałam ci, nie odzywaj się!!
Absalom: Jesteś taka nieczuła dla Niedźwiadka.
Absalom: Tak czy siak, chciałem posiąść moją narzeczoną, kiedy tych trzech uciekło do twojego ogrodu i zaczęło zamieszki.
Absalom: ...hm? Oi, chwileczkę.
Absalom: Co ty powiedziałeś, Hogback ty draniu!!
SFX: Grrrrrrr!!
Absalom: Chcesz powiedzieć, że jeden z was dotknął moją narzeczoną!?
Absalom: Więc to się stało wcześniej...
Cindry: Twoja narzeczona nie przyjdzie.
Absalom: Co to było Cindry!?
Hogback: Uooh...!! Oi Oi!! Cindry-chan, pogarszasz tylko sprawę!!
Hogback: I dlaczego w ogóle stanęłaś przede mną?!!
Cindry: Do ciebie też nie przyjdzie.
Hogback: Gueeh!!! Co za niskie uderzenie!! Skąd to było!!!
Moria: Zakończcie, zakończcie, zakończcie tę kłopotliwą dyskusję!!!
Moria: Jeśli jacyś piraci uciekli, wy możecie zrobić z tym coś później!!!
Str 17:
Moria: Przyprowadziłem was, bo musimy uczcić stworzenie najlepszej bojowego atutu.
Moria: Czemu by też nie uczcić!!!
Podwładni: gyahhh!!!
Podwładni: Mistrzu!! Pirat zjadł klatkę i teraz ucieka!!!
Moria: zjadł klatkę
Moria: klatkę!?!!
Luffy: Jak teraz chcesz mnie złapać!?!
Hogback: fosfosfos!
Hogback: To jest zabawne!
Absalom: fufu…
Perona: Nie, Absalom, jesteśmy w środku pokoju. Ja go zatrzymam!!
Str 18:
Luffy: Myślisz, że możesz mnie złapać, idioto!?
Perona: Negatywna Pustka!!
Luffy: Jeśli znów się narodzę... chcę być morskim ogórkiem...
Luffy: Chcę umrzeć...
Absalom: Mężczyzna, który dopiero co powiedział, że chce zostać królem piratów, teraz mówi, że chce stać się morskim ogórkiem... to brutalne.
Luffy: Tak jasno..
Luffy: Co ty robisz... cholera... Zapamiętam was!!!
Str 19:
Luffy: Coo.. huh!? Co to jest... mój cień!?
shiiiing!! (dźwięk przecinających nożyczek)
Hogback: Fufufu...
Moria: kishishishishi!!
Moria: Mam to!! Moc bojowa warta 300 milionów!!!
Moria: Z tym, najsilniejszy Specjalny Zombie się narodzi!!!
Tekst: Cień Luffy'ego, w Zombie!?
Login or register to comment
Benefits of Registration:
* Interact with hundreds of thousands of other Manga Fans and artists.
* Upload your own Artwork, Scanlations, Raws and Translations.
* Enter our unique contests in order to win prizes!
* Gain reputation and become famous as a translator/scanlator/cleaner!